niedziela, 6 stycznia 2013

00. Minnen

"Śmierć jeździ szybko, więc nie daj się złapać."

  
Jazda zawsze była jego pasją. Pomagała mu walczyć z problemami, nie zostawiała w jego życiu miejsca na strach. I było mu tak wygodnie, nigdy nie narzekał, niczego mu w życiu nie brakowało. Nie poszedł na studia, a pieniądze, które dostawał za wygrane wyścigi wytaczały mu na utrzymanie. Mając dwadzieścia lat był lekkoduchem, nigdy nie chciał założyć rodziny czy wiązać się z kimkolwiek. Bał się odpowiedzialności.
 Dotychczas jego jedyną miłością był motor, kochał jeździć, a gdy ktokolwiek zasugerowałby mu aby skończył odwróciłby się od niego prawdopodobnie na bardzo długo.
 Nie wiedział co się zmieniło gdy poznał Glenn, zdał sobie jednak sprawę, że jest coś czego mu brakuje.  Urodził się Lennox, a on się zmienił. Nadal jeździł, kontynuował swoją pasję, ale miał rodzinę, którą kochał.
Chciał wziąć ślub ze swoja ukochaną, jednak ta nie wyrażała zgody, a on odpuścił. Wiedział, jak kiedyś i on cenił sobie indywidualizm.  Minęło pięć lat, a on czuł, że był najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Miał wszystko, a nawet to o czym nigdy nie marzył.
 Doczekał się również córki; Andormedy. Jednak nie cieszył się długo, Glenn odeszła. Bez zapowiedzi, bez żadnych zbędnych słów. Zniknęła. Rozpłynęła się. A Greg Hancock został sam. Razem z dwójką dzieci i swoją pasją, z której nigdy nie zrezygnował.

~*~

Greg Hancock – realna postać w naszym świecie, jednak na potrzeby opowiadania jego rodzina została zmieniona.
Nie lubię pisać prologów więc pierwszy rozdział, który ukaże się niedługo będzie dużo lepszy. ; ) 
Akcja rozgrywa się w Szwecji, a dokładnie w Sztokholmie, no a reszta to w zakładce O blogu.